fbpx

Ferrari Amalfi — Gran Turismo na nowo

Z modelem Roma Ferrari powróciło do tradycji projektowania eleganckich gran turismo o niepowtarzalnej stylistyce i niezrównanych osiągach. Już wkrótce w Ferrari Katowice zostanie zaprezentowany następca Romy – Ferrari Amalfi.

Choć sylwetka nowego auta wydaje się znajoma projektanci z Centro Stile Ferrari zapewniają, że wszystkie części nadwozia zostały wymyślone na nowo, nawiązując do obecnego języka stylistycznego marki.

SUBTELNE ZMIANY

Z przodu różnice widać już na pierwszy rzut oka – zamiast charakterystycznej dla Romy kratki, w Amalfi mamy wielki wlot powietrza pod zderzakiem. Przeprojektowane reflektory połączone są teraz ciemnym pasem. Ten charakterystyczny dla aktualnych modeli Ferrari motyw tu jest jednak bardzo delikatny i elegancki. Przetłoczenia wzdłuż drzwi samochodu podkreślają muskularne kształty tylnych nadkoli, nadając Amalfi bardziej zadziorny i wyzywający charakter. Tył nowego modelu ma uproszczone linie w porównaniu do poprzednika, zrezygnowano z głębokiego wcięcia pod tylnymi lampami. Zamiast niego powtórzono motyw ciemnej listwy łączącej biegnącej pomiędzy światłami.

WIĘCEJ KONI

Pod maską Amalfi pracuje znana z poprzednika turbodoładowana jednostka V8 – to najnowsze wcielenie cenionej jednostki F154. W porównaniu do Romy przybyło mocy – Amalfi ma do dyspozycji 640 KM – więcej od starszego modelu o 20 KM. Wzrost mocy to efekt wielu drobnych poprawek: m.in. lżejszych wałków rozrządu czy turbosprężarek osiągających prędkość obrotową 171 000 obr./min. Ferrari zadbało tez o brzmienie samochodu – układy dolotowe i wydechowe dostrojono tak, by zapewnić jak ekscytującą ścieżkę dźwiękową.

POD KONTROLĄ

Tradycyjnie już w każdym nowym modelu inżynierowe z Maranello instalują najnowsze wersje systemów wspomagających kierowcę. W Amalfi to układ hamulcowy typu brake-by-wire z systemem ABS Evo, kontrola poślizgu Side Slip Control 6.1 oraz czujnik 6D monitorujący ruchy nadwozia sprawiają, że samochód jest zarówno zwinny, jak i bezpieczny nawet w rękach mniej wprawionego kierowcy. Tak jak w Romie, zastosowano tu system aktywnej aerodynamiki – ruchoma lotka za tylnym oknem generuje teraz jeszcze większą siłę docisku.

DWA KOKPITY

Wnętrze Amalfi łączy nowoczesność i użyteczność. Rzucają się w oczy trzy duże ekrany: umieszczony przed kierowcą wyświetlacz o rozdzielczości 15,6”, ekran centralny o przekątnej 10,25” oraz ekran pasażera o rozmiarze 8”. Na kierownicę wróciły klasyczne przyciski, zastępując oferowane wcześniej panele dotykowe. Nie zabrakło oczywiście dużego, czerwonego przycisku startu. Duży tunel środkowy dzieli kabinę na dwie strefy – kierowcy i pasażera, ale nie jest tak wyrazisty jak w modelu Roma.

Ferrari Amalfi zachowało urok i minimalistyczną elegancję Romy, nabrało jednak świeżości i więcej siły. To wrażenie jeszcze mocniej podbija mocniejszy silnik. Zaprojektowane od nowa wnętrze Amalfi sprawia, że jazda tym modelem staje się nowym doświadczeniem.

czytaj także

Samochody
Sklep
Kontakt
Menu