fbpx
    Homepage / Magazyn / Erotyczne ciało Ferrari: Rzeźbiarska wizja Norberta Delmana rozpala ducha Corsa Polonia

Rzeźbiarska wizja Norberta Delmana rozpala ducha Corsa Polonia

Co roku prestiżowa Corsa Polonia Ferrari to to coś więcej niż rajd czy spotkanie miłośników motoryzacji – to elektryzujące święto pasji, designu i dziedzictwa, festiwal piękna, gdzie przeplatają się kunszt i emocje. Jednym z punktów tego wydarzenia jest wyjątkowa tradycja: wręczenie specjalnej statuetki- rzeźby, która prawdziwie oddaje duszę Ferrari. W tym roku wyróżnienie to przypadło rzeźbiarzowi Norbertowi Delmanowi – twórcy znanemu z radykalnego podejścia do sztuki, gdzie forma wyłania się z napięcia, fragmentów i ich spontanicznych połączeń.

Delman, który z łatwością mógłby sam zasiąść za kierownicą, wybrał inną podróż. Jechał jako pasażer, urzeczony nie prędkością, ale śmiałym, niepowtarzalnym „ciałem” Ferrari. „Nigdy nie miałem pasji do samochodów” – otwarcie przyznaje Delman. „Prędkość mnie nie ekscytuje. Ale Ferrari… Ferrari są inne. Te samochody są śmiałe, pewne siebie, bezczelne.  Projektanci dokładnie wiedzieli, jaki ton chcą osiągnąć. A dla mnie chodzi o „czystą fizyczność”.

Co oznacza mówienie o fizyczności w Ferrari? Dla Delmana i dla każdego, kto naprawdę rozumie design jako żywą sztukę, nie chodzi o moc ani czasy okrążeń. Chodzi o „ciało” – rzeźbiarską obecność, która wymaga uwagi i szacunku. Tak jak w rzeźbach Delmana, gdzie odrzucone fragmenty dawnych dzieł spotykają się i zderzają, blaknące wspomnienie nabiera nieoczekiwanych kształtów. Napięcie między tymi elementami buduje nowe formy pełne życia. „Ciało” Ferrari działa w ten sam sposób: mięśnie i krzywizny, napięcie i rozluźnienie, cień i światło, wszystko to łączy się w dynamiczną całość, zmysłową, potężną i absolutnie urzekającą. Dzięki wizji Delmana widzimy, jak ta fizyczność się materializuje, niemal jej dotykamy, czujemy jej oddech i poddajemy się ekscytującemu napięciu jej żywej formy.  

Przyjrzyj się uważnie rzeźbiarskiej formie Ferrari: każde wybrzuszenie i zagięcie przypomina ludzki mięsień, napięty pod powierzchnią i gotowy do eksplozji ruchu. Lśniący lakier naśladuje skórę – odbijając światło słoneczne i rzucając cienie, które potęgują wrażenie głębi i witalności. Samochód żyje w każdym wymiarze. Flavio Manzoni, wizjonerski szef designu Ferrari, słynie z tego, że nazywa to „czterowymiarowym designem” – formą, która zmienia się i oddycha z każdym kątem i każdym migotaniem światła, niemal jakby samochód miał swój własny puls.

A ten puls jest uwodzicielski. Ferrari nie tylko porusza się w przestrzeni; „przywołuje” oko i serce, rozpalając pożądanie równie intensywne, jak podziw, jaki odczuwa się dla ludzkiego ciała. To nie tylko design motoryzacyjny; to uwodzicielski taniec formy i emocji. Kształt Ferrari niesie w sobie erotyczny ładunek, niczym ludzkie ciało u szczytu siły i powabu. Jego krągłości sugerują pożądanie; postawa emanuje mocą. W jego wyglądzie artysta odnajduje zmysłowy magnetyzm – zaproszenie do podziwu, tęsknoty, zachwytu. Oto obiekt stworzony nie tylko dla osiągów, ale i erotycznego uwodzenia, gdzie piękno i moc płynnie się ze sobą łączą. Podobnie jak rzeźby Delmana, skrywające historie zniszczenia i odrodzenia w napięciu odzyskanych materiałów, Ferrari opowiada historię surowej energii, utrzymanej w idealnej równowadze i pełnej kontroli.

Rzeźba Delmana dla Corsa Polonia ucieleśnia tę żywą sprzeczność – spotkanie szorstkich fragmentów i gładkiej elegancji, współgranie chaosu i precyzji, wrażliwości i siły. Jego rzeźba to coś więcej niż precyzyjnie zakomponowana forma, to ciało pulsujące pamięcią i pożądaniem. Dzięki wrażliwości i intuicji Delmana na nowo postrzegamy Ferrari – nie tylko jako maszynę, ale obiekt głębokiej erotycznej i artystycznej energii, śmiałe, ekscytujące ciało, które przenosi nas poza prędkość w sferę namiętności.

To tutaj spotykają się światy sztuki i designu motoryzacyjnego – gdzie rzeźba zrodzona z resztek i napięcia znajduje swoją bratnią duszę w śmiałych, muskularnych krzywiznach włoskiego super samochodu. Oba są żywe. Oba to historie, ciała w ruchu, które mówią o tożsamości, pasji i transformacji. Obie przypominają nam, że najbardziej ekscytujące chwile w życiu nie biorą się z perfekcyjnych planów czy bezbłędnej realizacji, ale z nieprzewidywalnego napięcia, w którym rzeczy spotykają się, zderzają i rozpalają. To śmiała, tętniąca życiem celebracja fizyczności i formy – taka, która zaprasza nas wszystkich do spojrzenia poza silnik i prędkość, by dostrzec rzeźbę poruszającą sercem i duszą.

NORBERT DELMAN Urodzony w 1989 w Warszawie, gdzie mieszka i pracuje. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni Mirosława Bałki w latach (2009-2014), studiował sztuki piękne w University College Falmouth. W latach (2016-2020) współtworzył przestrzeń artystyczną Stroboskop w Warszawie.

Jego prace zostały zaprezentowane między innymi w:  Muzeum Współczesnym w we Wrocławiu ( 2025), Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego (2022), Warsaw Gallery Weekend (2022) Galeria HoS (2021), Gustav Seitz Muzeum (2021), Galiera Foksal (2019), CSW Zamek Ujazdowski Warszawa w (2018,2017,2014), Biennale de la biche (2017), Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (2021,2016), Muzeum Historii Jugosławii (2016), LUDWIG MÚZEUM w Budapeszcie (2016), Edinburgh Sculpture Workshop (2014), w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie (2013), MODEM CCA w Debreczynie w (2011).

 Otrzymał następujące rezydencje: dla polskiego artysty w  MeetFactory (2018) Czechy, WRSW | BRLN (2016) Niemcy, ESW w UK (2014), InterModem w Centre for Modern and Contemporary Arts w Debreczynie, Węgry (2011). Stypendysta Ministra Kultury (2016) oraz Grand prix Gustaw Seitz Muzeum (2021)

Autor: Magdalena Kąkolewska

czytaj także

Samochody
Sklep
Kontakt
Menu